Są to dwa duże psy zaprzęgowe wyglądem przypominające wyżły. Jeden, ciemny z łatami, jest znacznie większy (między nogami u dorosłego człowieka raczej się nie
zmieści). Drugi mniejszy (do kolan) w kolorze kremowo-biszkoptowym. Psy posiadają chipy, są łagodne i strasznie ruchliwe. Psy mogą cały czas przebywać w Górach Izerskich lub zostały przez kogoś przygarnięte.
Jeśli ktoś posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie proszony jest o kontakt z Łukaszem - tel. 781 117 838.
Psy zaginęły w wigilię, 24 grudnia, bo turyści mieszkający w pobliżu zbyt głośno strzelali petardami.
–To było serce i motor mojego zaprzęgu. Jeden był najszybszy, a drugi najsilniejszy–mówi rozżalony Łukasz, który podczas niedawnych zawodów w wyścigach psich zaprzęgów w Jakuszycach biegł... na nartach ciągnięty przez dwa psy, choć miał startować z zaprzęgiem.
– Mam nadzieję, ze pieski się w końcu znajdą, bo bardzo za nimi tęsknię. Inaczej moja załoga wyścigowa będzie pełna dopiero za pół roku,kiedy podrosną szczeniaki – przyznaje Łukasz Paczyński.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?