- Czekamy na decyzje ministerstwa i normalnie pracujemy - mówi Dorota Giżewska, prezes uzdrowiska.
Ministerstwo Skarbu Państwa nie ujawnia szczegółów prowadzonych negocjacji. Wiadomo jedynie, że spółka Sobiesława Zasady, która została wybrana spośród kilku, które złożyły oferty kupna, zaproponowała zbyt niską cenę za udziały.
- Zasada chce kupić cały Świeradów. Ma już kolejkę gondolową i stok. Będzie miał aquapark, a teraz jeszcze chciał uzdrowisko - mówi Zygmunt Chachło, jeden z mieszkańców.
Tymczasem przedłużają się negocjacje w sprawie sprzedaży Uzdrowiska Cieplice. Ministerstwo prowadzi rozmowy z konsorcjum firm Max Comfort z Jeleniej Góry, które zostało wybrane spośród wszystkich chętnych do kupna. Negocjacje miały być zakończone w sierpniu, jednak tak się nie stało.
Na razie z placu boju o Cieplice zostało wykluczone KGHM TFI, które niedawno kupiło od Skarbu Państwa Zespół Uzdrowisk Kłodzkich. Wydało na zakupy aż 138 mln zł. Jak na razie tylko w tym przypadku procedura prywatyzacyjna przebiegła szybko i sprawnie, a uzdrowisko zyskało znaczącego inwestora. W przypadku pozostałych dolnośląskich uzdrowisk prywatyzacje idą opornie. MSP chce się bowiem pozbyć większości udziałów we wszystkich dolnośląskich zdrojach, oprócz Uzdrowiska Lądek-Długopole. W Uzdrowisku Szczawno-Jedlina prowadzone były negocjacje, jednak nie zakończyły się sprzedażą spółki. Podobnie jak w przypadku Świeradowa ogłoszono kolejny przetarg.
W Przerzeczynie-Zdroju, jednym z najmniejszych polskich zdrojów, już dwukrotnie prowadzono negocjacje z inwestorami gotowymi kupić spół-kę, jednak kończyły się fiaskiem. Wkrót-ce rozmowy będą prowadzone po raz trzeci. Czy tak samo będzie z Cieplicami? Jeśli minister nie dojdzie do porozumienia w sprawie ceny z Max Comfort, to będzie mógł wrócić do rozmów z KGHM TFI, które jest chętne do kupna tego zdroju.
Idą pod młotek
Minister Skarbu Państwa chce sprzedać kolejne dolnośląskie spółki. Pod młotek idą PKS-y w Dzierżoniowie i Zgorzelcu. Przedwczoraj ukazały się ogłoszenia w tej sprawie. MSP chce sprzedać po 85 proc. każdej ze spółek. Cały PKS w Zgorzelcu został wyceniony na 5,5 mln zł, a PKS dzierżoniowski na 3,1 mln zł. Do 25.11 poznamy chętnych na te firmy. Tymczasem nie wpłynęła żadna oferta kupna jeleniogórskiego Dolfamexu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
