Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozłam w krakowskim PiS w sprawie wyborów. Zaskakujący apel posłanki Prawa i Sprawiedliwości Małgorzaty Wassermann. Wyborcy zdezorientowani

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Małgorzata Wasserman odradza głosowanie na Łukasza Gibałę, wbrew oficjalnemu stanowisku PiS
Małgorzata Wasserman odradza głosowanie na Łukasza Gibałę, wbrew oficjalnemu stanowisku PiS Andrzej Banas
Sensacyjne oświadczenie Małgorzaty Wassermann w sprawie II tury wyborów samorządowych w Krakowie. Apel krakowskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości zaskoczył wszystkich, łącznie z kandydatami na prezydenta Krakowa. Idzie bowiem w całkowitej kontrze do oficjalnej linii partii i wcześniejszych opinii najważniejszych ludzi z PiS, że wybór "mniejszego zła" pod Wawelem to głos na Łukasza Gibałę. W tej kampanii bardziej zaskakującego zwrotu akcji nie było i już chyba nie będzie. Oświadczenie posłanki PiS wywołało wielką burzę w sieci. Po kilku godzinach od publikacji oświadczenia poseł Wassermann, zupełnie odmienne oświadczenie wydał przewodniczący PiS w województwie małopolskim Andrzej Adamczyk.

Sensacyjne oświadczenie Małgorzaty Wassermann ws. wyborów w Krakowie

- Piastując od 2015 roku mandat Posła na Sejm RP, wielokrotnie dawałam wyraz, nie tylko słowami, ale faktycznym zaangażowaniem w sprawy lokalne, że dobro i pomyślny rozwój mojego ukochanego Miasta Krakowa jest dla mnie priorytetem w działalności publicznej. Nie mogę więc pozostać obojętna w obliczu ważnego dla tysięcy krakowianek i krakowian wyboru, jaki zostanie dokonany 21 kwietnia, kiedy wybierzemy prezydenta naszego miasta - napisała Małgorzata Wassermann.

- Podobnie jak dla większości podzielających moje poglądy ludzi prawicy, konserwatystów, czy wprost sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, nie będzie to łatwy wybór, ale jestem w pełni przekonana, że należy go dokonać. Obaj kandydaci to osoby, do których wyborów politycznych jest mi bardzo daleko, stąd też nie kieruję się w tej decyzji barwami politycznym. Biorąc pod uwagę osobiste cechy każdego z kandydatów i ich postawę wobec spraw ważnych dla każdego przyzwoitego człowieka, nie wyobrażam sobie, abym mogła oddać swój głos na Łukasza Gibałę, którego pomysł na Kraków opiera się jedynie na kwestionowaniu wszystkiego wokół. Wielokrotnie podkreślałam w swoich publicznych wypowiedziach, jak bardzo szkodliwe uważam kierowanie się w służbie publicznej jedynie deptaniem elementarnych zasad ładu społecznego - wyjaśnia posłanka Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Wassermann.

Małgorzata Wassermann ostro o Łukaszu Gibale

Jak dalej zaznacza: - Nie mogłabym poprzeć człowieka, który w sposób haniebny manifestował wielokrotnie pogardę dla ludzi mających konserwatywne, prawicowe poglądy. Czuję sprzeciw wobec tego aby prezydentem mojego miasta mógł zostać ktoś bez wiarygodnej wizji jego rozwoju, kto dzisiaj składa pusto brzmiące deklaracje o ponadpartyjnym łączeniu mieszkańców, a nie tak dawno chciał otaczać ludzi podzielających moje poglądy i związanych z Prawem i Sprawiedliwością kordonem sanitarnym.

- Nie mogłabym w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniami zagłosować na człowieka, który w 2012 roku został członkiem Ruchu Palikota, a następnie wszedł do władz jego partii przekształconej w Twój Ruch, stając się jednym z najbliższych współpracowników Janusza Palikota, ostentacyjnie wyrażającego pogardę dla ofiar z 10 kwietnia 2010 roku, w tym śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Każdego z Państwa, kto podziela moje zapatrywanie na sprawy publiczne, proszę o rozważenie takiej decyzji - podsumowuje posłanka PiS.

Jednocześnie przypominamy oficjalne stanowisko Prawa i Sprawiedliwości dotyczące II tury wyborów Prezydenckich w Krakowie.

- Zachęcamy wszystkich wyborców Prawo i Sprawiedliwość do pójścia na wybory! Odradzamy głosowanie na posła Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Miszalskiego - apelował jeszcze w piątek rano Przewodniczący PiS w Krakowie, Michał Drewnicki.

Apel Wasserman. Wpis posłanki PiS nie przeszedł bez echa!

- Oficjalne stanowisko prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, a także przewodniczącego struktur wojewódzkich pana ministra Andrzeja Adamczyka jest jasne i było wyrażone już tydzień temu. Nic się w tej sprawie nie zmienia. Wybór Miszalskiego z partii Donalda Tuska na prezydenta byłby dramatem dla ludzi o prawicowych poglądach, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Nie mamy wpływu na indywidualne oceny poszczególnych osób - komentuje Michał Drewnicki.

- Już w niedzielę, 21 kwietnia, druga tura wyborów samorządowych. W Krakowie wybierzemy nowego Prezydenta. Wszystko wskazuje na to, że to głosy wyborców Prawa i Sprawiedliwości zadecydują o tym kto zostanie Prezydentem Krakowa. Pragnę zaapelować do Państwa abyście poszli do wyborów. To nasz obywatelski obowiązek. Chciałbym też prosić abyście nie głosowali na kandydata Platformy Obywatelskiej Pana Aleksandra Miszalskiego. Aleksander Miszalski dał się poznać jako osoba agresywna i wulgarna, a ugrupowanie, które on reprezentuje, demoluje dziś polską demokrację. Nie pozwólmy aby przez długie lata demolowali Kraków, w którym, w przypadku jego zwycięstwa może nie być miejsca dla ludzi o konserwatywnych poglądach. Przypomnę słowa Premiera Mateusza Morawieckiego: „Wszystkich proszę przede wszystkim o to abyście Państwo poszli do tych wyborów i głosowali w całej Polsce według tylko jednego klucza, żółta albo najlepiej czerwona kartka dla kandydatów KO, dla PO.” Nie bądźmy bierni! - pisze w oficjalnym oświadczeniu przewodniczący PiS w województwie małopolskim Andrzej Adamczyk.

- Cenię ludzi, którzy szczerze, wiarygodnie i publicznie wyrażają swoje zdanie. Gratuluję Gosiu odwagi i rozsądku – komentuje posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Duda.

- My nigdy nie prosiliśmy o poparcie polityków Prawa i Sprawiedliwości, tylko cały czas zwracamy się z apelem do wyborców wszystkich partii, w tym PiS o to, żeby po prostu do wyborów poszli, zdecydowali i nie pozostawiali tej decyzji tylko wąskiej grupie mieszkańców. Apelujemy by wszyscy, którzy chcą – wzięli udział w tych wyborach – chociażby po to żeby w Krakowie nie zapanował monopol na władzę Platformy Obywatelskiej, który byłby kontynuacją rządów Jacka Majchrowskiego. Ruch Pani Wassermann można odczytać w taki sposób, że jest to potwierdzenie słów, iż w Krakowie nieważne są przynależności partyjne, tylko jakieś kwestie znajomości personalnych i układów decyduje o tym, że pewna grupa ludzi chciałaby kontynuować ten styl rządzenia miastem, który był do tej pory - komentuje Łukasz Maślona radny miejski z Krakowa dla Mieszkańców zaangażowany w kampanię wyborczą Łukasza Gibały.

- To zaskakujące słowa, Pani Poseł ponad podziałami partyjnymi i stanowiskiem PiS-u zabrała głos w tej sprawie. Nie jest to zaskakujące już tak bardzo czytając treść, bo to co pisze o Łukaszu Gibale pokrywa się z wieloma opiniami innych osób. A jak na ten wpis zareagują mieszkańcy, którzy popierają Prawo i Sprawiedliwość to zobaczymy w wynikach niedzielnych wyborów, czy w ogóle pójdą głosować - komentuje Łukasz Sęk, radny miasta (PO,) który jest zaangażowany w kampanię wyborczą Aleksandra Miszalskiego.

Co zrobi elektorat Prawa i Sprawiedliwości?

Podczas porannej rozmowy w Radiu Kraków prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski mówił, że elektorat Prawa i Sprawiedliwości: "pewnie nie pójdzie do wyborów" - bo nie ma na kogo głosować. "Z jednej strony kandydat, który malował sobie 8 gwiazdek, z drugiej strony ktoś, kto chciał tworzyć kordon sanitarny wokół PiS" – zauważył ustępujący prezydent.

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rozłam w krakowskim PiS w sprawie wyborów. Zaskakujący apel posłanki Prawa i Sprawiedliwości Małgorzaty Wassermann. Wyborcy zdezorientowani - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto